Złoto i ornamenty - jak nosić "nie swoje" kolory?

Z postu o letnim typie kolorystycznym urody już wiecie w jakich kolorach Pani lato wygląda najkorzystniej. Złoto zdecydowanie nie należy do jej kolorów i również do moich. Jako letni typ urody, złota powinnam raczej unikać. A jednak! W tym poście chciałabym Wam pokazać w jaki sposób nosić "nie swoje" kolory ;) Najważniejsze to być ostrożnym! Ponieważ zakochałam się w czarnych botkach z h&m nie miałam innego wyboru jak przemycić trochę złota w całej stylizacji. Za pomocą sweterka w karmelowo-czarne paski i złotych dodatków na torbie oraz pięknego naszyjnika, wykonanego ręcznie przez Aleksandrę Godziszewską, nie pozostawiłam moich butów w samotności ;) Jednym słowem, zadbałam o dobre towarzystwo dla moich botków :) Wniosek z tego taki: jeżeli chcecie nosić "nie swoje" kolory, najlepiej przemycajcie je w dodatkach ;)

Tutu skirt, czyli tiulowa spódnica na kilka sposobów

Do stworzenia tego posta zainspirowała mnie koleżanka z pracy :) Zapytała mnie, czy na wesele może założyć tiulową spódnicę i z czym ją najlepiej połączyć? Tak zaczęłam poszukiwania :) I o to kilka propozycji, propozycji które nadają się nie tylko na wielkie wyjścia (wesela, czy inne okolicznościowe imprezy), ale również jako codzienny outfit. 

Ale na początek kilka słów o tym, co to jest tutu ;) 

Tutu, to spódniczka, która trafiła na nasze ulice prosto z sal baletowych. Jej historia sięga XVIII wieku, kiedy to rodził się balet romantyczny. Rozróżniamy jej dwie wersje. Tutu romantyczna, czyli dłuższa, sięgająca za kolana spódniczka baletowa oraz po prostu tutu, krótsza, usztywniana wersja tej spódniczki.

Romantyczna Tutu, Anna Pavlova w balecie Giselle                                                                      Tutu